Po imprezie Team Pino
Spotkanie Team Pino w Sopocie ( ogródek piwny hotelu "Maryla" ) przebiegło we wspaniałej atmosferze. Rozpoczęliśmy z półgodzinnym opóźnieniem ze względu na zjeżdżających się z różnych części trójmiasta uczestników spotkania. Następnie tryumfalnie przeszliśmy w stronę zaprzyjaźnionej knajpy, gdzie rozsiedliśmy się na niebiańsko wygodnych pufach. Po krótkiej rozmowie z szefem - potwierdzono zezwolenie na rozstawienie flagi oraz oblepienia wszystkiego co nie jest klientem - tak więc w ruch poszły naklejki pino.pl oraz osobie.pl. Chwilę później - aby zaznać nieco ukojenia po tej jakże wyczerpującej pracy zaczęło się spożywanie napojów o wyższej gramaturze tudzież oprocentowaniu. Tego typu lokata wypłaty jak się później okazało bardzo się opłacała, ponieważ... Spotkanie zaczęło się rozkręcać. Temat rozmów niestety pozostanie tabu - mogą żałować ci, których nie było. Około godziny 19 stwierdziliśmy że trzebaby rozruszać zbolałe kości, tak więc w składzie Tomasz, Daniel, Beata, Milena, Boguś, Damian wraz z kobietą oraz ja, wasz ulubiony admin - ruszyliśmy w kierunku Chałup - gdzie jak wiadomo odbywają się aktualnie imprezy z cyklu PINORAMA tudzież TOUR PINO 2008. Oczywiście - nie mogliśmy pominąć etapu zaopatrywania się w suchy prowiant, mokre picie w najbliższym sklepie monopolowym. Prowiant niestety się nie zmieścił, za to napojów mieliśmy pod dostatkiem. Ponad godzinna jazda autem zaowocowała wspaniałym reportażem filmowym nakręconym za pomocą zaprzyjaźnionego telefonu admina - zwanego adminofonem. Z uwagi na dobrą zabawę towarzyszącą poszczególnym ujęciom, materiał ten musi przejść gruntowną przeróbkę, cięcie, gięcie a co najważniejsze autocenzurę. W Chałupach - wraz z Damianem i Tomaszem zakosztowaliśmy morskiej wody, której było w sam raz - bo góra "po pas". Damian przezornie zaopatrzył się w zestaw kąpielowy, tj. gatki i ręczniczek, my nie mielismy nic. Cóż zrobić - nikt nie myślał że wylądujemy kilkadziesiąt kilometrów dalej. Dalsza część imprezy z uwagi na troskę o zdrowie psychiczne czytelników pozostanie słodką tajemnicą. Kto chce wiedzieć więcej - zapraszamy następnym razem. Tymczasem - do obejrzenia galeria. Zapraszamy :)
Galeria zdjęć dostępna jest pod adresem:
Dodaj komentarz